List do Ewy Kuryluk

Emigracja odcięła Teodora Boka od przyjaciół. Listy, rzadkie spotkania nie wystarczały. Pisał „Zdaję sobie sprawę, że coraz bardziej zagłębiam się w samotność, ale to nie przeraża, raczej napawa lekkim smutkiem, bo z chwilą kiedy zająłem się sztuką uczyniłem już wybór” (List Teodora Boka do Ewy Kuryluk z 1 lipca 1975 r.).

Kiedy Ewa Kuryluk przesłała Teodorowi Bokowi swoją książkę „Wiedeńska apokalipsa. Eseje o sztuce i literaturze wiedeńskiej około 1900” (1974) ten odpisał od razu: „Kochana Ewuniu! Dostałem dziś Twoją książkę i od razu zagłębiłem się w czytaniu. Nie muszę chyba dodawać, że już w tej chwili, do ulubionych fragmentów wracam wielokrotnie. Na razie przeczytałem rozdział o Traklu (nigdy nie czytam od początku), bo jest mi najbliższy (Trakl oczywiście). Andrzej (Bieńkowski?) przywiózł mi zresztą tomik jego poezji” (List Teodora Boka do Ewy Kuryluk z 1 lipca 1975 r.). Georg Trakl to austriacki poeta z początku XX w., katastrofista i ekspresjonista.

Renata Piątkowska