List do Władysława Glocera

List Teofila Glocera do syna na 2 kartach. Z treści listu (pisownia oryginalna): „Przez 4 dni z powodu silnego przeziębienia i duszącego kaszlu musiałem zostać w łóżku pod opieką koch[anej] Mateczki i drogiej Ewulki, która co dzień mnie odwiedziła, no i wyleczyła, tak że dziś pozwoliła mi na parę godzin opuścić łóżko, z czego korzystam, by do Was list ten skreślić. Dziękuję codziennie Bogu, że od czasu rozstania się z nami i pożegnania ze mną w chwili wyjazdu, błogosławieństwa moje i Opatrznościowa opieka Cię na chwilę nie opuściła i wierzę w to mocno że nadal będzie czuwać nad Wami i będzie kierować Waszym losem i nigdy Was nie opuści, aż spełni się przeznaczenie, które prowadzi i kroczy za każdym człowiekiem i da Bóg doprowadzi Was do upragnionego celu. Przepowiednię wróżbity miałem niedawno w ręku przy przeglądaniu Twych listów i szpargałów, była ona trafna co do oceny Twego charakteru i jak pozwalasz się wyzyskiwać od ludzi i że majątek utracony potrafisz szybko odzyskać i da Bóg że i to się sprawdzi że p. Agrell jest oddanym Ci przyjacielem i potrafił ocenić Twoje zdolności i chęć pracy w to zawsze wierzyłem i w głębi serca winszuję Ci co do jego propozycji powierzenia Ci tej tak ważnej placówki – da Bóg, że będzie to początkiem odbudowy naszej egzystencji.”

Maciej Wzorek