List do Haliny Kraus

List od osoby, której nazwiska nie znamy, do Haliny Kraus na 2 kartach. Z treści listu (pisownia oryginalna): „Bardzo przepraszam, że odpisuję dopiero dzisiaj i na świstku, ale korzystam z wolnego czasu podczas dyżuru w konsulacie. […] | W ostatnim liście pisze Twój mąż, że Wasze starania o wizę angielską nie dały i nie dadzą wyników. Skąd ten pesymizm. Czy Bronce kategorycznie odmówiono? Co będzie dalej, nie możecie przecież zostać w tej zapadłej dziurze. Podobno jest w Rumunii teraz jakaś szkoła polska, w której wykładają byli członkowie urzędu i generałowie. […] Tutaj w Amsterdamie jest teraz szalone ożywienie przed świętem św. Mikołaja, które tu obchodzą uroczyściej niż Boże Narodzenie. Pełne i rzęsiście oświetlone wystawy. Nie mogę patrzeć na te rzeczy, które dawniej syciły, gdyż ciągle stają mi przed oczyma zbombardowane warszawskie mieszkania”. 

Maciej Wzorek