List do Pauliny Włodawer

List na papeterii z nadrukiem: ,,WOLF FILSZELSON" - skreślonym, w miejscu na datę nadruk: ,,dn. .... 193..... ." - data wypełniona z korektą trzeciej cyfry. To list Reginy Justman, z dopiskiem Blumy Justman. List pisany w 4. rocznicę ślubu Pauliny i Artura Włodawerów. Regina Justman pisze: ,,Myślę o Was każdego wieczoru, gdy po dniu pracy, zmarźnięta i głodna, wracam do domu. Chodzę długo, mróz jest silny, ulice są puste i czarne, a ja śpieszę wytrwale naprzód, szczęśliwa jeśli zainkasowałam kilka złotych , - i marzę, że może zastanę w domu list z Syberji. I dzisiaj moje marzenie się spełniło. Oczekiwały mnie trzy listy - dwa od Manka, jeden Artka. [...] W sprawie paczki będę robić usilne starania, ale trudności są znacznie większe niż uprzednio. Nie mogę doprawdy zrozumieć, co to znaczy, że oboje dobrze zarabiacie i że potrzebna wam jest pomoc od Manka, Lucka i t.d. [...] 18 grudnia 41 r. już was chyba nie zastanie w baraku. Czy mam wam życzyć, abyście go spędzili w Warszawie? Bardzo bym tego chciała, aby tutaj, właśnie tutaj jeszcze się spotkać, aby pójść razem w letni poranek do Łazienek czy Ogrodu Botanicznego i na lody do Ziemiańskiej. Od tych rozkoszy jesteśmy jednakowo odległe: Ty na Syberii, ja w Warszawie. [...] Rodzice mimo wszystko trzymają się dobrze, tylko mama strasznie szczupleje i bardzo źle wygląda. [...] Materialnie jest gorzej niż w zeszłym roku, ale może jakoś przebrniemy".
PK