List Abrahama i Miriam Wassermanów

Dwa listy do rodziny Tarasiewiczów na jednej kartce. Pierwszy napisany przez Miriam Wasserman z domu Kaczergińską, siostrę Salomona i matkę Arona, z którymi wspólnie ukrywała się podczas okupacji z pomocą rodziny Tarasiewiczów. Wspomina w nim zdawkowo o jednej osobie, która zginęła podczas wojny, wyraża wdzięczność, opisuje obecną sytuację życiową (swoją i Arona) w Izraelu. Na drugiej stronie - list jej męża, Abrahama Wassermana, którego poznała już po zakończeniu wojny. Autor otwiera go cytatem z  wiersza ,,Testament mój" Juliusza Słowackiego (,,Żyłem z Wami - cierpiałem i płakałem z Wami. Nigdy mi, kto szlachetny nie był obojętny".) W liście dziękuje za pomoc udzieloną podczas okupacji jego żonie i pasierbowi. Pisze, że Tarasiewiczowie swoją postawą uratowali honor Polski. Wyraża również tęsknotę za Warszawą, którą po powrocie z Syberii wraz z końcem wojny opuścił, gdyż uciekał z kraju ,,jak przed zarazą, byle dalej od mogił".

Justyna Koszarska-Szulc