
Sala Balowa
„Salle”, „Sala Paradna”, „Sala Paradna Assamblowa”, "Sala Paradna czyli balowa", „Sala Balowa”
Muzeum – Zamek w Łańcucie
Jest częścią kolekcji: Wnętrza
Nazwy historyczne: „Teatr w Kolumnach” , „Komedyalnia” (1802 r.); „Amphitheatr w kolumny Koryncie” (1805 r.); „Teatr” (XIX w.); „Sala Teatralna” (1933 r.)
Nazwy inne: Teatrzyk Izabeli Lubomirskiej.
Czas powstania: I poł. 80 lat XVIII w. – wyposażenie nieznane; ok. 1892 r. oraz ok. 1800 r. – wyposażenie niezachowane; między 1903 – 1911 r. nowe wyposażenie w nawiązaniu do realizacji z ok. 1800 – 1802.
Architekci: Jean François Thomas de Thomon (?), Józef Henny (ok. 1792 r.); Chrystian Piotr Aigner (ok. 1800 r.); Ferdinand Fellner i Hermann Helmer (między 1903 – 1911 r.).
Artyści: Eduard Veith (malowidło nad sceną, 1911 r.); Henrich Heydner (sztukaterie, miedzy 1903 – 1911); Wenzel Rohliček i Thonet (meble, 1911 r.).
Teatr łańcuckiego zamku mieści się na pierwszym piętrze przybudówki przylegającej od strony dziedzińca wewnętrznego do jednotraktowej galerii południowego skrzydła (Galeria Rzeźb). Przybudówkę wzniesiono za czasów Izabeli z Czartoryskich i Stanisława Lubomirskich w pierwszej połowie 80 lat XVIII w. Główne wejście do Teatru prowadzi przez drzwi lustrzane z Sali Balowej.
Pierwsze wzmianki o Teatrze pochodzą z lat 90 XVIII w., gdy Izabela Lubomirska powróciwszy z kilkuletniej podróży zagranicznej w 1891 r., prowadziła modernizację zamku łańcuckiego, który obrała na swoją główną siedzibę. Salę Teatralną urządził architekt Józef Henny w 1892 r. według projektów nie wymienionego z nazwiska Francuza. Jedynym znanym architektem o francuskim nazwisku, pracującym w tamtym czasie dla Łańcuta, był pochodzący ze Szwajcarii Jean François Thomas zwany de Thomon, który sygnował w 1792 r. projekt łańcuckiej galerii. Leon Dembowski, bywający w Łańcucie od dziecka, zapamiętał i krótko opisał wygląd Teatru „[…] duża sala wybita adamaszkiem ze złotymi galonami. Tu wisiał bardzo pięknego pędzla obraz, trzy gracye wystawiający”.
Około 1800 r. Chrystian Piotr Aigner, jeden z najlepszych architektów polskiego klasycyzmu, zaprojektował dla Izabeli Lubomirskiej Teatr na nowo. Opisane w inwentarzu 1802 r. wnętrze określono jako „Teatr w kolumnach” lub „Komedyalnia”. Posiadało ono pięć prospektów scenicznych, ławki dla widzów obite „robotą szpalerniczą” i skromniejsze powleczone płótnem. Kręcone drewniane schodki prowadziły na balkon. Dokładniejszy opis pochodzi z 1805 r., z którego wynika, że „Teatr z 5cioma dekoracyami” nie zmienił się: „Amphitheatr w kolumny korynckie, roboty stolarskiey, płótnem naciągnięte, w marmur koloru czarnego z zielonkowatym malowane”. Wyobrażenie o jego wystroju uzupełnił późniejszy wpis: „teatr – w tym obicie malowane – okien trzy – drzwi jedne”. Użycie drewna, malowanego, powleczonego płótnem, ozdobionego złoconą lub barwioną masą papierową było powszechnie i docelowo stosowane w wyposażeniu teatrów. Pod tym względem łańcuckie wnętrze nie odbiegało od europejskiej praktyki.
W połowie XIX w., gdy właścicielem Łańcuta był wnuk Izabeli Lubomirskiej Alfred I Potocki i jego żona Józefina z Czartoryskich, nieużywane wnętrze było zaniedbane: „Teatr – to jest Sala dawniej na Teatr przeznaczona […] – W tym Teatrze, tak urządzenia sceniczne, jako też, na pomieszczenie gości, dotąd są zachowane”. Elżbieta z Radziwiłłów, żona Romana Potockiego, w 1885 r. zastała w Sali Teatralnej „resztki dawnego splendoru”.
Po śmierci Alfreda II w 1889 r., w trakcie przebudowy zamku prowadzonej dla Elżbiety i Romana Potockich w latach 1889 – 1912, Teatr wyremontowano i wyposażono na nowo. Potockim bardzo zależało na przywróceniu jego dawnej świetności: „Do tej roboty wezwał Roman znanego bardzo architektę z Wiednia Fellnera specjalistę od teatrów. Bardzo nam na tem zależało, żeby nic nie zmienił ze starych rozmiarów i architektury, tylko ponieważ całe wnętrze teatru było wybudowane z drzewa i papieru trzeba było to samo wykonać ze stiuku, marmuru i bronzu, co się też stało. Sama scena została trochę rozszerzona i dodano zagłębienie dla orkiestry, a kulisy zostały zaopatrzone we wszystkie najnowsze wynalazki techniczne co do światła, imitacji deszczu, grzmotów, itd.” Wynalezione w ciągu XIX w. nowinki techniczne, włącznie u użyciem elektryczności, pozwalały na udoskonalanie stosowanych przy wznoszeniu teatrów rozwiązań poprawiających parametry i zamierzone efekty,. Doświadczona we wznoszeniu teatrów wiedeńska spółka architektoniczna Ferdynanda Fellnera i Hermanna Helmera, zachowując charakter aignerowskiego klasycystycznego wnętrza, wyposażyła i na nowo urządziła z zastosowaniem trwałych materiałów istniejącą do dziś Salę Teatralną. Jej inauguracja odbyła się podczas wizyty w Łańcucie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga z żoną Zofią von Chotek w dniach 24-25 października 1911 r. Wystawiano wówczas „żywe obrazy” i operetkę „Pierrot qui rit et qui pleure”.
We wnętrzu Sali Teatralnej wyodrębnia się umieszczona od zachodu półkolista widownia, a od wschodu podwyższona scena z zapleczem, poprzedzona kanałem dla orkiestry zabezpieczonym złoconą żelazną balustradą. Ściany i sklepienie ozdobiono marmoryzowanymi lub złoconymi sztukateriami. Ujęta w półkolisty rząd kompozytowych kolumn widownia składa się z części parterowej i umieszczonego między kolumnami balkonu, którego żelazną balustradę zdobią szklane girlandy z elektrycznym oświetleniem. Podobne kinkiety umieszczono na kolumnach. Kolumny i pilastry opasujące ściany zwieńczono belkowaniem z gładkim fryzem i gzymsem kroksztynowym. Pod belkowaniem proste odcinki ścian ozdobiono fryzem palmetowym. Ponad belkowaniem spłaszczone sklepienie kopułowe wypełniono kasetonami z rozetami. Nad sceną umieszczono malowidło Eduarda Veitha przedstawiające Apollina w otoczeniu Muz. Z dwojga drzwi znajdujących się po obu stronach sceny – lewe są ślepe, a prawe prowadzą za kulisy, gdzie zgodnie z najnowszymi ówczesnymi wymogami urządzono zachowane do dziś zaplecze. Małe drzwi w północnym zakolu widowni otwierają się do sąsiedniego pomieszczenia, z którego metalowymi schodami wchodzi się na balkon teatralny.
Stojące na widowni meble pochodzą z wiedeńskich wytwórni: kanapy i fotele z firmy „Wenzel Rohliček”, a gięte krzesła z firmy „Thonet”. Przy północnym lustrzanym oknie znajduje się w ścianie gablota z egzemplarzem pierwszego wydania „Parad” Jana Potockiego wystawionych po raz pierwszy w Łańcucie w 1792 r.
Podstawowa bibliografia:
• Kossakowska – Szanajca Zofia, Majewska – Maszkowska Bożena, Zamek w Łańcucie, Warszawa 1964.
• Majewska - Maszkowska Bożena, Mecenat artystyczny Izabelli z Czartoryskich Lubomirskiej, Warszawa 1976.
• Omilanowska Małgorzata, Jakub Sito, Łańcut i okolice, [w]: Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, Instytut Sztuki PAN, Warszawa 1994.
• Potocka Elżbieta, Łańcut - wspomnienia od roku 1885 do roku 1915, [Pamiętnik, maszynopis w zbiorach Muzeum-Zamek w Łańcucie].
• Piotrowski Józef, Zamek w Łańcucie, Lwów 1933.
Opracowanie:
Teresa Bagińska-Żurawska https://orcid.org/0000-0002-9243-3967
Rodzaj obiektu
wnętrza
Właściciel
Muzeum - Zamek w Łańcucie
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
Muzeum – Zamek w Łańcucie
XVII wiek
Muzeum – Zamek w Łańcucie
Muzeum – Zamek w Łańcucie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Zamkowe w Malborku
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna
0/500
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Zarządzaj plikami cookies:
Ten rodzaj plików cookies jest niezbędny do funkcjonowania serwisu. Możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy działała prawidłowo.
WYMAGANE
Służą do pomiaru zaangażowania użytkowników i generowania statystyk na temat serwisu w celu lepszego zrozumienia, jak jest używany. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z serwisu i nie będziemy w stanie monitorować jego wydajności.