treść serwisu

Filtry

Kolekcja
Tworzywo / materiał
Autor / wytwórca
Miejsce powstania / znalezienia
Typ dokumentacji
Technika
Rodzaj obiektu
Lokalizacja / status
Czas powstania / datowanie
Era
Era
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+

Inne systemy periodyzacji:

Typ licencji

Twoje kryteria wyszukiwania:

WYCZYŚĆ filtry
  • Fraza: antysemityzm

Liczba wyników: 99

Obiekty

79
Odręczny list na pojedynczej czystej karcie złożonej na pół. Liczne dopiski na marginesach. Treść (częściowo zmodernizowano pisownię i interpunkcję):
Warszawa, dn. 1.X.38 r.
Kochany Tadziku!
Jak zwykle, przesłanki Twoje na temat wojny są słuszne, tylko że zawsze coś nieprzewidzialnego i wojna zażegnana [?]. I myśmy zwyciężyli Śląsk zaolzański nam [?] i Żydów biją. To tak zwykle bywa i nie ma się czemu dziwić: Ci „nasi” aplikanci ex nosbus [?] [być może nawiązanie do sentencji ,,exoriare aliquis nostris ex ossibus ultor’’ – z ,,Eneidy’’ Wergilusza: łac. niech kiedyś powstanie mściciel z naszych kości] (Rejnfeld, Kac i 3-ci) zaciągnęli się do korpusu ochotniczego. Kontyngent – patriotyzm. A więc nie ostatni list, Tadziu! Wracając do Twy[ch] spraw. 1) Byłam w N.P.[redakcji „Naszego Przeglądu”]. W sierpniu miałeś następujące artykuły[:] 3. Bawełna rządzi światem, 4. Konsumpcja kurowana, 9. Prymat praktyki nad ekonomią, 20. Na horyzoncie gospodarczym, 25. Apologia włoskiego faszyzmu, 27. Sytuacja gospodarcza Francji. Zwróciłam im uwagę na 27 VIII. Natomiast 2-go był artykuł jakiś „Polityka i Gospodarka Surowcowa” niepodpisany i ustaliłam w N.P, że nie Twego autorstwa. Skomunikowałam się z Szwalbem [redaktorem pisma]. 2) 3 artykuły Twoje otrzymał, ale jak mi oświadczył, w tej chwili nie drukują artykułów ekonomicznych, jak się sytuacja wyjaśni, puści je. Mógłbyś teraz rozpocząć serię politycznych, sądzę, że Ci je puści i możesz sobie pozwolić. 3) Odnośnie zapłaty za jubileuszowy artykuł, napisz do zarządu i zażądaj wyższej zapłaty, prawdopodobnie uwzględnią, tak oświadczył Szwalbe Twojemu ojcu. A propos ojca Twego, przy każdej okazji stara mi się pomóc. Niedawno zaprojektowałam z ramienia Stowarzyszenia jakieś poprawki do rozporządzenia o środkach kosmetycznych i zainkasowałam zł. 30. Dzisiaj jakiś przedst. Odessa [?] powierzył mi sprawę o 40 zł i dostałam zł. 10, z tym że mi dopłacą przy […]. Stosunki z personelem [?] b. miłe i serdeczne. Pani Landau […] stara mi się pomóc. W związku ostatnio więcej pracy. Dzisiaj podjęłam pensję i kasa pusta – 1 zł 12 gr. Wiesz, Tadziu, po Twoim wyjeździe w kasie okazało się manco [manko?] już po uwzględnieniu tych pieniędzy które mnie przekazałeś na drobne wydatki, których nie zapisałeś. Niedobór pokryłam już. Gryńko[…] coraz […] korzysta z moich usług. Pozwoliłam sobie na ten luksus, że akta dostarczają mi do domu. Sądzę, że nic nie mam przeciwko takiemu postawieniu sprawy. A w ogóle nie dziękuj, bo wiesz doskonale, że gdybym się postawiła na głowie, to Ci się nigdy nie odwdzięczę. Tadziku, nie martw się, pożyję jeszcze. Zresztą nie klapnę, dopóki Cię nie zobaczę. A że Bronkę [?] boli, już się zdążyłam przyzwyczaić, i nie wyobrażam, jakby to wyglądało bez tego. […] w tym tygodniu pójdę do Rubinszetajna [?]. We wtorek mam sprawę karną, zarobię prawdopodobnie jakieś 15 -20 zł, przeznaczyłam to na konserwację „Pestki”. Dobra – w - - - Po przerwie kontynuuję list. Wróciłam w tej chwili z Ziemiańskiej. Z daleka podziwiałam Twą paczkę z „Trosem” na czele. Żydów z Ziemiańskiej ogarniała [?] panika, bili Żydów, ale prawie nie pozwalają o tym pisać ze względu na wybory. Stąd jakby wynikało, że kurs oficjalny nie idzie przynajmniej na zewnątrz na „antysemityzm”. Tad! Martwi mnie zwycięstwo Hitlera bardziej niż przypuszczałam. Demokracja pobita [?] przez politykę […] - - - - Już późno, godz. 1 m[in]. 30, muszę skorzystać z dobrego samopoczucia i postarać się usnąć, bo mi noc przepadnie. Całuję Cię Pestka
[Dopiski na marginesach:] Tad b. proszę, nie graj w ruletkę, bo się zmartwiłam i było mi niesłychanie przykro. […] z powodu Twoich kart, kol. kol. Żelichowska [?] i Gotlib [?] oberwali ode mnie, bo mi mówili żeś przegrał 500 zł, i nie płacisz. B. dobrze, że nie płacisz, ale nie mniej martwiłam się, że takie „g” gadali.
Twój artykuł jubileuszowy miał powodzenie. Ojciec promieniał z radości. Szwalbe chwalił. A ja się b. cieszyłam [?]. Tylko nie gniewaj się na mnie, ale mnie jest dobrze, jak o Tadziu dobrze mówią.
Jak wygląda twoje […] ekonomiczne. Czy nie warto by Ci było napisać pracę doktorską w Paryżu. Twoi „przyjaciele” pękliby z zazdrości, gdybyś im zrobił kawał i przyjechał z tytułem „doktora”. A w ogóle to ich cholera bierze. Czuję to często. O „Romansie” [?] napiszę kiedy indziej, albo przy okazji odpowiem.
Gelernter [?] [w Warszawie w 1938 było czynnych dwóch mężczyzn-adwokatów o tym nazwisku: Szymon i Józef, może chodzi o któregoś z nich?] Cię pozdrawia. Prosił, bym nie zapomniała.

List do Tadeusza Perla

Kern, Paulina

1938-10-01

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

wzornik szewski - Wzornik szewski wykonany z fragmentu zwoju Tory. Kształt obiektu jest półokrągły z jednej strony (zbliżony do kształtu podkowy) i prosty z drugiej. Widoczne fragmenty tekstu w j. hebrajskim oraz liczne niewielkie otwory wzdłuż krawędzi oraz biegnące skośnie na 1/3 wysokości. Tekst skoncentrowany jest po jednej stronie (bliżej zaokrąglonej krawędzi). Na odwrocie zapisane długopisem ,,P. Górna’’ (?).

Wzornik szewski

nieznane

XX wiek

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

kolaż - Praca w układzie poziomym, która podzielona została na 3 pionowe, przylegające do siebie części umieszczone w centralnej części tła. Lewa część jest mniejsza od pozostałych i została umieszczona na ich osi. Jest to naklejone na tło czarno-białe odwzorowanie fotografii lotniczej, na którym widać siatkę dróg, pól oraz zabudowań z prostokątnym jaśniejszym obszarem po środku. Część centralną stanowi naklejony na podłoże barwny rysunek na białym tle. Jego większym fragmentem (ok. 2/3 od dołu) jest bardzo schematyczny szkic ołówkiem oraz kształty trójkątne oraz swobodne kreski, a po jego prawej stronie widoczna jest prosta pionowa linia, od której odchodzą skośne kreski. W środkowej części rysunku, częściowo ukryty pod tymże kreskowaniem, słabo widoczny uproszczony rysunek dwóch krów ciągniętych przez człowieka, wykonany jasnoczerwoną kredką. Tuż przy lewej krawędzi, po środku, wyodrębniony został niewielki czworokąt wypełniony jednolicie kryjącą, srebrną farbą. Nieznacznie poniżej jego osi, tuż przy prawej krawędzi rysunku, znajduje się nierównomierna plama barwna wypełniona skośnym kreskowaniem trzema odcieniami koloru zielonego. Od góry, ok. 1/3 kompozycji stanowi żółte lawowane tło. Prawa, trzecia część całej kompozycji, to wykonane ołówkiem bezpośrednio na podłożu, nieregularnie rozmieszczone kółka o różnej średnicy wypełnione na czerwono. Widoczny kontur ołówka nadaje im trójwymiarowości.

1939-2001 (Jedwabne), No. 3 

kolaż

Zakrzewski, Włodzimierz Jan

XXI wiek

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

wzornik szewski - Wzornik szewski wykonany z fragmentu zwoju Tory. Kształt zbliżony do podeszwy stopy obiektu sugeruje, że to wzornik dla wkładki buta. Po stronie recto widoczny fragment tekstu w j. hebrajskim. Tekst zajmuje około 3/4 powierzchni obiektu. Strona verso bez napisów.

Wzornik szewski

nieznane

XX wiek

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

wzornik szewski - Wzornik szewski wykonany z fragmentu zwoju Tory. Nieregularny kształt obiektu sugeruje, że to wzornik dla obłożyny (bocznej części) buta. Po stronie recto widoczne fragmenty tekstu w j. hebrajskim ułożone w dwóch kolumnach. Po stronie verso wzdłuż dolnej krawędzi widoczny obrys wykonany ołówkiem (ok. 1 cm od krawędzi).

Wzornik szewski

nieznane

XX wiek

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

List napisany na maszynie na pojedynczej tzw. czystej karcie, treść na jednej stronie. Podpis autora również na maszynie do pisania, nie odręczny.
Pierwsza część listu dotyczy traktatu handlowego polsko-francuskiego, zapewne nie tyle zawarcia (22.05.1937, zanim powstał ,,Głos Gospodarczy''), ile ratyfikacji (10.02.1938, https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19380100061/O/D19380061.pdf), co pozwala datować list na początek 1938 roku, zapewne - połowę lutego.Na temat niektórych osób wymienianych w drugiej, poświęconej sprawom prywatnym części listu, nie dysponujemy bliższymi informacjami, możemy przypuszczać - ze względu na obracanie się Trossa, publicysty także filmowego, w środowisku filmowym (zob. np. Monika Talarczyk, „«Czarne skrzydła» START-u w niebyłej historii przedwojennego polskiego kina, w: ,,Szklane domy. Wizje i praktyki modernizacji społecznych po roku 1918’’, red. J. Kordjak, Wydawnictwo Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2018, s. 124).), że ,,Olek'' to prawdopodobnie Aleksander Bachrach (1911-1979, prawnik, po wojnie profesor nadzwyczajny w Instytucie Państwa i Prawa PAN; o nim zapewne mowa jest również w innych listach Pesy Frydlender, później Kern), a ,,Ford'' to (jak w liście MPOLIN-A50.1.80) zapewne Karol Ford (1908-1989, publicysta, krytyk filmowy).Treść: Drogi Tadziu.
Otrzymałeś zapewne depeszę, którą dzisiaj od Ciebie wysłaliśmy. Chodzi o to, abyś porozumiał się – koniecznie jeszcze dzisiaj – z radcą Ambasady Francuskiej w Warszawie, który teraz jest w Paryżu w sprawie zawarcia traktatu handlowego polsko-francuskiego. Musisz się z nim koniecznie porozumieć w sprawie poparcia naszego specjalnego wydania, poświęconego zagadnieniom gospodarczym Polski i Francji. Byłoby wskazane, abyś zdołał od niego otrzymać pismo polecające[,] za pomocą którego Ty we Francji[,] a my na miejscu zbieralibyśmy materiały ogłoszeniowe do tego numeru. Oczywiście musisz to zrobić jak najszybciej, ponieważ czas ucieka[,] a do wydania numeru pozostaje dni ledwo kilkanaście. O ile Ci się uda[,] poproś go o artykuł, podobnie staraj się zebrać materiał redakcyjny wśród dziennikarzy i przedstawicieli sfer gospodarczych Francji o możliwościach i sposobach porozumienia gospodarczego obu zaprzyjaźnionych mocarstw, terenach osiedleńczych dla Polaków w koloniach francuskich, pożyczce dla Polski, stosunkach handlowych francusko-polsko-rumuńskich itp. O tym[,] coś załatwił[,] zawiadom nas natychmiast pocztą lotniczą, tak abyśmy już w poniedziałek mogli ewentualnie rozpocząć prace nad oprawianiem numeru. Sapienti sat [w wer. polskiej łacińskiej sentencji Titusa Macciusa Plautusa: mądrej głowie dość dwie słowie]… Te[ra]z o sprawach prywatnych. Czyś dostał list od Forda. Przysięgał na wszystkie świętości, że wysłał do Ciebie list z wskazaniem, gdzie masz odebrać forsę. Podobno list ten wysłał zaraz po otrzymaniu przeze mnie twojego. W każdym bądź razie, o ile coś od niego otrzymasz[,] to będzie to równe temu, jakbyś znalazł coś na ulicy. Wczoraj była 6 rocznica ślubu Olków. Moim zdaniem jest to już stanowczo za długi okres dla ich małżeństwa, ponieważ – o ile mnie się zdaje – znudził mu się ten związek. Olek łapczywie wypytuje mnie o adresy najrozmaitszych panienek chętny na dokonanie „grzeszków”. U Henia sytuacja nie jest najlepsza. Chłopiec stracił pracę i kręci się bez zajęcia. Żyje z kilkudziesięciu złotych wypłacanych mu tytułem zasiłku przy ZUPPU [Zakładach Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych]. Oczywiście możesz sobie wyobrazić[,] w jakich warunkach Henio teraz żyje. Deczka urodziła syna. Ema też ma syna. Jednym słowem ruszyło się. Po co nie wiem. Atmosfera bowiem nie jest przyjemna. Czytasz zapewne w prasie polskiej przemówienia p.min. Romana [Antoni Roman – minister przemysłu i handlu w rządzie Felicjana Sławoja Składkowskiego] na temat uzdrowienia handlu[,] podo[b]nie też znane są Ci zapewne uchwały Komisji Importowej. W adwokaturze też bez zmian. Wesoło. Napisz co ty robisz i jakie są Twoje zamiary na najbliższą przyszłość. Postaraj się wyjechać do Ameryki i zabierz mnie tam ze sobą. TROSS.

List do Tadeusza Perla

Tross, Seweryn

1938

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Odręczny list napisany na obu stronach pojedynczej czystej karty. Treść zapisana częściowo czarnym atramentem i częściowo ołówkiem. Główna część listu napisana 22.01.1939 r. Na drugiej stronie dopisek będący kontynuacją listu z datą: 29.01.1939 r.
Z treści: Mój Tadziku! Jak szybko czas znika. Już rok 1939 i mija styczeń. Od Twego ostatniego listu minęło […] [nieczytelne] miesięcy. Gdyby nie artykuły N-Przegl. – można by zapomnieć o pewnym poważnym człowieku. Zaświadczenie N.P. dostałeś zapewne, miałam ochotę napisać do Ciebie, ale niestety moje „bóle” stanęły na przeszkodzie. […]

List do Tadeusza Perla

Kern, Paulina

1939-01-22

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Odręczny list na pojedynczej karcie do korespondencji z nadrukiem, u góry po lewej, nazwiska nadawcy: „LEON PERL”. Pierwsza część listu do syna napisana przez ojca, druga przez matkę. List pisany dzień po zakończeniu żydowskiej Chanuki (w 1938 wypadającej 17-25 grudnia), a w drugim dniu Świąt Bożego Narodzenia. Z uwagi z listu Leona Perla: „Święta spędzamy” – można wnioskować, że mowa jest, skoro uwaga sformułowania jest w czasie teraźniejszym o świętach chrześcijańskich (święta nadal trwają; w części pisanej przez matkę stosowana forma przeszła, ale w innym kontekście – podsumowania). Rodzina obchodziła więc święta chrześcijańskie, być może łącząc je w tym wypadku ze świętami żydowskimi – zapewne w sposób zlaicyzowany (gry w karty). Bez wątpienia list świadczy o mocnej asymilacji rodziny Perlów. Treść (częściowo zmodernizowano pisownię i interpunkcję): 26/XII 1938
Mój Drogi! Z okazji przypadającej za 3 dni wiekopomnej rocznicy Twoich urodzin przesyłam Ci serdeczne powinszowania i życzenia, aby następny rok Twego życia przyczynił się do realizacji Twoich planów, o których zresztą mało wiem. Nie chcąc zaś, aby moja pamięć o Twych urodzinach miała charakter tylko platoniczny komunikuję, że jutro przekazuję Ci zł 250, z czego zł 50 – tytułem specjalnej dotacji urodzinowej na zakup jakiejś potrzebnej części garderoby, a zł 50 – na rachunek honorarjum przyszłego miesiąca. Jak Ci wiadomo, pozwolenie na przekazywanie pieniędzy mamy jeszcze tylko na styczeń, więc chcę je wyczerpać, abyś na wszelki wypadek posiadał pewną rezerwę do czasu otrzymania nowego pozwolenia. Święta spędzamy w domu, urozmaicaniem ich są zaś wieczory karciane, w których matka chętnie uczestniczy. Nastrój panuje tu, jak łatwo się domyślasz, nieszczególny. Gwiazdka, jaką otrzymaliśmy przez interpelację sejmową [chodzi o podpisaną przez szefa koła parlamentarnego OZN gen. Stanisława Skwarczyńskiego i 116 innych posłów interpelację ,,W sprawie środków zmierzających do podjęcia i przeprowadzenia masowej emigracji żydowskiej w celu radykalnego zmniejszenia ilości Żydów w Polsce’’ z 21.12.1938, szerzej na jej temat zob. np. ,,Kurier Polski’’ z 22.12.1938, nr 351, https://crispa.uw.edu.pl/object/files/32261/display/PDF], przez przemówienie radiowe p. Wendy [Zygmunt Wenda – ówczesny poseł na sejm z ramienia Obozu Zjednoczenia Narodowego – OZN, tzw. Ozonu], a ponadto przez wylepienie plakatów Ozonu, obwieszczających, że 4 miliony Żydów żyje kosztem Polaków, mało usposabiała do wesołości i optymizmu. Ha, trudno, ha! Ostatni Twój artykuł o Szachcie [tj. Hjalmarze Schachcie, prezesie Reichsbanku – Banku Rzeszy; artykuł ukazał się p.t. ,,Wizyta p. Schachta’’ w ,,Naszym Przeglądzie’’ z 24.12.1938, nr 359, s. 10, podpisany: T.P., zob. https://polona.pl/item-view/c8909736-6f68-4f3c-9218-bcb5833c744a?page=9] był dobry. Szkoda, że w tym miesiącu, o ile mnie pamięć nie zawodzi, ukazały się w N.P. [„Naszym Przeglądzie”] tylko Twoje 2 artykuły. Czy nawiązałeś kontakt z [,,]Chwilą[’’] lwowską. Jest to pismo zasobne. Możebyś też przekorespondował z [red. Maciejem] Drybińskim co do współpracy w [,,]Banku[”] [warszawskim miesięcznikiem „poświęconym bankowości i zagadnieniom finansowym”]. Aby móc się utrzymać w Paryżu w sposób, który by Ci umożliwił zaspokojenie potrzeb (ubranie też trzeba od czasu do czasu uzupełnić, zmienić itp.) musisz dążyć do tego, aby rozszerzyć swoje możliwości zarobkowe. A propos tematu do artykułu: czybyś nie napisał artykułu wskazującego, że rozmaitego rodzaju przedsięwzięcia gospodarcze w państwach totalnych (autostrady, Carbonia [Carbonia – miasto na Sardynii, ośrodek górnictwa węgla kamiennego i brunatnego], Lilorie[?] itp.) nie stanowią właściwie nic nadzwyczajnego, że tego rodzaju rzeczy robi się i gdzieindziej, również w Polsce (Gdynia, Cop [Centralny Okręg Przemysłowy], Rożnów [mowa o budowie, rozpoczętej w połowie lat 30., retencyjnego zbiornika na Dunajcu – Rożnowskiego Zbiornika Wodnego] itd.), gdy jednak Włochy i Niemcy robią z tego szaloną reklamę dla swego regime’u [reżimu], to gdzieindziej czyni się to bez specjalnego rozgłosu, jak coś normalnego, co wypływa z naturalnego nurtu rozwojowego. Jest to, moim zdaniem, temat ciekawy, który by dał dosyć materiału i na większą pracę. Co słychać z paszportem [zdanie podkreślone]. Byłeś zapytywany o to już trzy razy, a pomijasz sprawę tę, niewątpliwie ważną, milczeniem. Mam wrażenie, że starania o przedłużenie ulgowego paszportu należy czynić w Warszawie. Sprawdź to i nie zaniedbaj zawczasu poczynić starania. W swoim czasie o przedłużenie paszportu dla Stasia [nie wiemy, o kim mowa] również starałem się w Warszawie w M.S.W. i tu wpłaciłem należność do M.S.Z. za rachunki konsulatu. Kończę, aby zostawić miejsce dla Matki i życzę Ci raz jeszcze wszystkiego najlepszego, całuję serdecznie Leon
Kochany Tadziulku! Serdeczne uściski i życzenia spełnienia wszystkich pragnień przesyłam z okazji urodzinek. Czyś otrzymał keks, czekoladę i kiełbasę? O ile nie – będziemy reklamować, bo było, jak Ci pewnie wiadomo, wielkie piekło z pociągami. Święta minęły pod znakiem objadania się i gry w karty, wczoraj u Stran.[?], dziś u Mitków[?], jutro, jako w szewskie święto [zapewne nawiązanie do określenia ,,szewski poniedziałek’’ – dzień po hucznym świętowaniu, nieefektywny lub wolny z uwagi na niedyspozycję kogoś, kto ,,pił jak szewc’’] u Best[?]. Perlicz [tj. Leon Perl?] miał jechać do Worochty [Worochta – miejscowość uzdrowiskowa, ob. w Ukrainie], ale wycieczka nie doszła do skutku. Mróz u nas zelżał, myślę ciągle, jak Ty w Twoim paletku – napisz mi, czy już minęły mrozy. Może byś kupił sobie coś z garderoby np. spodnie, gaciaczki, getry (maniaczka) trzeba trochę odświeżyć. O ile Staszka zatelefonuje, to powiedz, że nic dla niej nie otrzymałeś. Całuję Cię serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego.
[dopisek ręką Leona Perla na lewym marginesie:] Czy widziałeś się z p. G. Pozostał w dalszym ciągu członkiem Zarządu Tow. Po[…]. Podobno robi tam doskonałe interesy na eksporcie koni z Polski. Nie szkodziłoby, abyś utrzymywał z nim kontakt.

List do Tadeusza Perla

Perl, Leon

1938-12-26

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Odręczny list napisany przez Pesę Frydlender na obu stronach pojedynczej karty, tzw. czystej, z widoczną perforacją przy górnej krawędzi. Nad główną treścią, na pierwszej stronie, otoczony ramką dopisek z tekstem (w orientacji ku krawędzi górnej), dopiski również na prawym i lewym marginesie tej strony i na drugiej stronie - na lewym marginesie. Niektóre wyrazy bardzo trudno czytelne.
Treść (dla jej uczytelnienia częściowo zmodernizowano pisownię i interpunkcję):
Warszawa, dnia 16 XII 1938 r.
Kochany Tadku!
Trochę świnia jestem, że Ci od razu nie dałam znać, co załatwiłam w N.P. [tj. w redakcji „Naszego Przeglądu’’] Byłam, pan Rosen [Rozen?], czy jak się nazywa, oświadczył mi, że przez nieporozumienie wypłacili Ci za listopad po 20 zł. Na przyszłość płacić będą po 25 zł i zapłacą Ci odpowiednio później [?] za listopad. Jeżeli uważasz, że należy pod koniec miesiąca przypomnieć, daj znać, a odpowiednio zainterweniuję. Jak Ci [się] żyje, z artykułów Twoich wnioskuję, że dużo pracujesz. Są bardziej treściwe i wyglądają [!] na to, iż Tadek Perl jako dziennikarz obrasta w pierze. Podobno przekazałeś dobry materiał do Głosu Gospodarczego. U nas nagle wziął mocny mróz, taki który okna obraca w najcudowniejsze kwiaty. Siedzę sobie teraz w mojej melinie, wciśnięta między biurkiem a piecem i czuję się jak u „Pana Boga za piecem”. Warszawa żyje pod znakiem wyborów [samorządowych]. Podobno na peryferiach miasta zastrachanym żydkom nie dadzą głosować, bo to onerowcy [tj. członkowie nielegalnego już wówczas skrajnie prawicowego ONR-u, Obozu Narodowo-Radykalnego] mogą ich pobić. Z jednej strony obawa, by frekwencja głosowania nie była większa niż do sejmu, a z drugiej stron[y], by Ozon [tj. OZN – Obóz Zjednoczenia Narodowego, który ostatecznie wybory te wygrał znaczną większością głosów] nie […] się. Lista syjonistów-demokratów wystawiła każdego, kto zdradził ochotę. W moim okręgu PPS zezwoliło, by Bund tylko wystawił listę swoją. Ha przyjdzie mi głosować na bundowskiego Ehrlicha [zapewne chodzi o Henryka Ehrlicha (1882-1942)], nie bardzo mi to idzie w smak. A poza tym nadal się ludzie gorączkują, a my zdaje się poza kwestią żydowską nie potrafimy się niczym przejmować. Przez pewien czas cukierniane rozmowy dotyczyły wniesionego [?] projektu obywat. żydów, znanego Ci skądinąd z prasy. Ostatnio zadzieram z Nalkiem. Przekonywuje mnie, że strajk generalny w Paryżu się udał. To nic, że metro [?] szło, że inne gałęzie przemysłu funkcjonowały, ale to pod przymusem. Pokazałam mu Twój list. Nawet ten list, zdaniem jego, świadczy tym, że strajk się udał. Co za wiara. Ja mu zresztą tego bardzo zazdroszczę. Stołujemy się razem w Związku Nauczycieli. Codziennie siada przy innym stole i agituje za wyborami. Czyni to wspaniale, na zimno, nie drażniąc nikogo. A mnie przyrzeka, że w razie czego mnie powiesi za moje krytyczne ustosunkowanie się do pewnego światopoglądu. I nawet nie uratuje [?] mnie to, iż nie chcę stawać z ramienia kamieniczników i przeciwko pracownikom, chociaż on podejmuje się tych spraw, bo jeśli on nie przyjmie, to ktoś inny je weźmie wraz z pieniędzmi. I na domiar złego przekonywuje mnie, że razem [?] z Tobą powiesi mnie. Czy to prawda. Pozatem czytam, dużo stosunkowo pracuję i zaczęłam leczyć zęby za pieniądze. Miałam na razie bardzo dobry miesiąc. Jak dotąd poza pieniędzmi związkowymi zarobiłam już jakieś 125 zł z zawodu prawniczego. Między innymi tata Twój namówił przedstawicieli kosmetycznych, aby mi powierzyli do zredagowania memoriał. Podobno udał mi się, ojciec był zachwycony, dostałam a conto 30 zł, ale mam jeszcze dostać w granicach 100 zł. Gelerntera [?] [nazwisko wzmiankowane już przez autorkę w innym jej liście; w tym okresie w Warszawie było czynnych dwóch mężczyzn-adwokatów o tym nazwisku: Szymon i Józef] często zastępuję, płaci mi za stawiennictwo w S. Gr. [Sądach Grodzkich] 5 zł, w S.O [Sądach Okręgowych] zł 10. Dziś stawałem w VIII S.O. Broniłam pasera, było ich 9-ciu i tyleż obrońców. Sprawa była „lepszejsza”, co drugi „alfabeta” i „nie winien”. Mój też od takich, wyrok będzie w poniedziałek. W pewnej chwili trochę głos mi się załamywał, sala b[…]ka, wygodna ława obrońców, panowie w togach i Pesa Frydlender z Puław, ale odszczekałem swoje i pozwoliłam sobie p. Prokur[atorowi], który jest zapewne z naszego rocznika, zwrócić uwagę, że nie wyznaje się na prawie handlowym. A więc jak widzisz życie moje obraca się w skończonych granicach, sąd, pozwy o zapłatę należności, […], związek, czasem teatr i książki. To ostatnie pochłaniam masami, czytam młodą literaturę polską w pierwszych dniach wstydziłam się, że tak pozostaję w tyle, dużo odrobiłam, ale nie mogę się odzwyczaić się od nawyków z lat dziecinnych, by książki nie przeczytać jednym tchem. To zupełnie tak, jak wypić jednym haustem kieliszek wódki, odrywam się od codziennego życia, puszczam wodze fantazji i wtedy przyglądam się sobie od czasu, gdy beztrosko latałam po parku puławskim. I czuję często, że właściwie zmarnowałem się, wyjałowiałam – pustka obrzydliwa [zakończenie listu jako dopiski wzdłuż różnych krawędzi karty:] i nic więcej. Z listu Twojego byłam b. zadowolona i nie wiem dlaczego, byłam nimi wzruszona. Ciebie zapewne solidnie i naprawdę b. lubię. I zdaję sobie sprawę, że jeśli to tylko przyjaźń Twoja mnie trzyma i gdyby nie to, kto wie, czy naprawdę nie zeszłabym na psy.
[w innym miejscu:] Mam dla Ciebie kupę pozdrowień, tak że przekazuję je hurtem. Wśród naszych kolegów [?] interesujących się życiem gospodarczym T.P [tj. Tadeusz Perl] – „autorytet”[,] okazuje się, że znają wszystkie artykuły. [w innym miejscu, dopisek obwiedziony liniami:] Czy jeszcze tak szalejesz, czy Hiszpanki na wokandzie, czy paryżanki, a może inny kolor… karnawał zapewne spędzasz w Paryżu i odpowiednio wykorzystasz.
[w innym miejscu:] List Twój ostatni nadszedł do Warszawy troszkę odklejony. Bądź ostrożny.

List do Tadeusza Perla

Kern, Paulina

1938-12-16

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Znaleziono 79 obiektów

Kolekcje

19

Ścieżki edukacyjne1

Dodaj notatkę

Edytuj notatkę

0/500

strona główna

Ustawienia prywatności

Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Jakiś filtr
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
asd